17-02-2011, 22:14
Metoda ta może być użyta tylko w wypadku, gdy wycinany element jest nam niepotrzebny.
W prezentowanym przypadku będę wycinał siatki wlotów powietrza, aby zamontować fototrawionki.
Potrzebne narzędzia:
![[Obrazek: 2002.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2002.jpg)
Wiertełka, skalpel, pilniki iglaki i pilnik do pazurów. Może być również obsadka do wierteł, ja chwytam w obsadkę od skalpela.
Na początku mamy coś takiego
![[Obrazek: koronyskrzydla016.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/koronyskrzydla016.jpg)
Używając oczek siatki jako "ścieżki" wiercę otwory w ten sposób, aby otwory nie stykały się z planowaną krawędzią.
Ja użyłem zbyt grubego wiertła (cieńsze złamałem)!
![[Obrazek: 2004.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2004.jpg)
Następnie prowadzę ostrze skalpela wzdłuż dziurek, zaczynając od najsłabszej krawędzi - w tym wypadku przednia. Można nacinać jednocześnie od góry i od dołu. Po osiągnięciu wystarczająco głębokiego nacięcia można spróbować przecisnąć skalpel czubkiem przez plastik.
![[Obrazek: 2005.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2005.jpg)
Początkową fazę szlifowania można zastąpić delikatnym ścinaniem plastiku za pomocą skalpela. Należy jednak pamiętać, że lepiej zebrać kilka cienkich plasterków, niż jeden zbyt gruby.
![[Obrazek: 2006.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2006.jpg)
Tak powstały otwór obrabiam pilniczkiem do paznokci. Ma on tą zaletę, że ciężko zrobić wżer, jeżeli nie trzyma się go równolegle do powierzchni. Iglaków używam do wyprowadzenia rogów i kątów.
Zapomniałem o zdjęciu końcowym
W prezentowanym przypadku będę wycinał siatki wlotów powietrza, aby zamontować fototrawionki.
Potrzebne narzędzia:
![[Obrazek: 2002.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2002.jpg)
Wiertełka, skalpel, pilniki iglaki i pilnik do pazurów. Może być również obsadka do wierteł, ja chwytam w obsadkę od skalpela.
Na początku mamy coś takiego
![[Obrazek: koronyskrzydla016.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/koronyskrzydla016.jpg)
Używając oczek siatki jako "ścieżki" wiercę otwory w ten sposób, aby otwory nie stykały się z planowaną krawędzią.
Ja użyłem zbyt grubego wiertła (cieńsze złamałem)!
![[Obrazek: 2004.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2004.jpg)
Następnie prowadzę ostrze skalpela wzdłuż dziurek, zaczynając od najsłabszej krawędzi - w tym wypadku przednia. Można nacinać jednocześnie od góry i od dołu. Po osiągnięciu wystarczająco głębokiego nacięcia można spróbować przecisnąć skalpel czubkiem przez plastik.
![[Obrazek: 2005.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2005.jpg)
Początkową fazę szlifowania można zastąpić delikatnym ścinaniem plastiku za pomocą skalpela. Należy jednak pamiętać, że lepiej zebrać kilka cienkich plasterków, niż jeden zbyt gruby.
![[Obrazek: 2006.jpg]](http://i1213.photobucket.com/albums/cc479/Tomek_Hejmo_2/2006.jpg)
Tak powstały otwór obrabiam pilniczkiem do paznokci. Ma on tą zaletę, że ciężko zrobić wżer, jeżeli nie trzyma się go równolegle do powierzchni. Iglaków używam do wyprowadzenia rogów i kątów.
Zapomniałem o zdjęciu końcowym
