Malowanie zimowe - dlaczego nie wychodzi ?

[Arni11]

Witam wszystkich ,
Mam model Dragona StuG III Ausf.G  , który jest w malowaniu zimowym i z pod tego malowania przebija się główne malowanie i tak tez ja bym chciał spróbować ale że nigdy nie robiłem czegoś takiego to najpierw obejrzałem na youtube różne filmiki to przedstawiające ale przyszedł czas aby samemu spróbować bo oglądając wydaje się to łatwe ale już samemu robiąc to nie bardzo .
Jak wyszło to opisze i przedstawię na obrazkach poniżej.


Przygotowałem sobie stary kadłub przeznaczony do prób i testów malarskich. Pomalowany był kiedyś farbami Humbrola potem na większej jego części podkładem Vallejo Surface Primer - German Panzer Grey , ponieważ  testowałem malowanie aerografem. Do tego mam lakier do włosów , farba Tamiya XF 2 oraz płaski miękki pędzel

Polakierowałem większą część tej bryły tym lakierem co widać na zdjęciu poniżej.

Suszarką do włosów przyspieszyłem jego wyschniecie i tym miękkim pędzelkiem nałożyłem białą farbę na powierzchnie pionowymi pociągnięciami tak nie zbyt dokładnie aby przebijał się kolor pod spodem.

Następnie przygotowałem sobie parę startych pędzli różnej twardości oraz wodę.

 Odczekałem tak z 30-40 min i rozpocząłem przecieranie pędzlami namoczonymi woda powierzchnie modelu. Na początku średniej twardości  ale nie bardzo co schodziło , wiec wziąłem twardy  i mocniej przecierałem jakiś czas . To spowodowało ze parę jakiś małych elementów urwało się powodując uszkodzenia , farba delikatnie w paru miejscach zeszła ale i zeszedł tez podkład Vallejo ukazując dawne kolory humbrola. Hmmm no na filmach wyglądało to na dość łatwe a w rzeczywistości chyba mam z tym problem.




Raczej chyba nie tego oczekiwałem  , no coś nie tak jest , wiec pomyślałem że nie zamiast wody przetrę to Thinnerem X-20A ale też nie wiele poprawiło po długotrwałym przecieraniu, tak przynajmniej mnie się tak wydaje. Efekt poniżej.


Stwierdziłem że chyba błędem było zbyt długie czekanie 30-40 min od czasu malowania białym kolorem dlatego postanowiłem zrobić to jeszcze raz na mniejszej powierzchni po drugiej stronie modelu z tym , że po pomalowaniu XF 2 czekałem tylko 7-10 min i wtedy ponownie działałem pędzlami z wodą. No efekty widać poniżej. Niby na kadłubie ciut lepiej to wygląda ale na błotnikach wyszło chyba tak jak miało wyjść. Stwierdziłem że tu raczej problemem jest to jaki kolor bazowy jest pod spodem tzn. czy akryl czy olejne. Tam gdzie był podkład Vallejo raczej kiepsko wyszło na błotniku gdzie były stare malowania tylko humbrolami wyszło według mnie zadowalająco.


Aby swoje wnioski potwierdzić postanowiłem zrobić kolejna próbę na innej części kadłuba , która tylko była malowana wcześniej humbrolami. Wziąłem wiec ponownie psiknąłem lakierem do włosów.
Ponownie pomalowałem biała farbą starając się zrobić pionowe smugi.


Jak poprzednio po paru minutach zacząłem działać pędzlami i wodą. Efekt tego na poniższych zdjęciach.



No i wyszło chyba już o wiele lepiej i pewnie fajniej by wyglądało jak by to zrobić na pomalowanym modelu na gotowo w kolorze piaskowym lub trójbarwnym kamuflażu ale to tylko moje odczucia w porównaniu z tym co mi wychodziło na początku. Teraz zastanawiam się czy model , który będę chciał robić w zimowej odsłonie to czy malować go olejnymi ? A może błędem było nakładanie białego koloru miękkim pędzlem , może powinienem zrobić to aerografem ? A może w ogóle źle się zabieram do tego ? Był bym wdzięczny wszystkim za wszelkie uwagi i porady w malowaniu zimowym.
Pozdrawiam
Artur

[Tomasz Hejmo]

Jeżeli chcesz robić zimowy kamuflaż na lakier do włosów, to musisz nakładać farbę aerografem. Nałożona pędzlem rozpuszcza lakier i cały patent szlag trafia.

Całkiem nieźle wytłumaczone


Podkład Vallejo to szmelc.

[Jacek Cieślak]

Ja tak sobie myślę że nie tędy droga - jak widzisz ja jeszcze sam nie odważyłem się robić pojazdu w zimowym kamuflażu chociaż myślę o tym - próby z wirbelwindem skończyły się i model sobie zalega w szafie. Wg  mnie skoncentruj się na dokładnym czystym sklejeniu i pomalowaniu modelu - w następnym dodaj jakieś efekty waloryzacji czy tez postarzenia. Z modelu na model zaczniesz wyczuwać to co Tobie pasuje i to co CI się podoba. Zacznij od początku a trening czyni mistrza.

[cooper69]

Podpisuję się pod tym co doradził Jacek oboma rękami.

Ja nawet prostej podstawki jeszcze nie robiłem. Figurki też przede mną.

Nie rozumiem tego chodzenia „na skróty” tym bardziej, że w takim wypadku 999 prób na 1000 kończy się kompletną porażką i nie da się tego odzobaczyć.

[Arni11]

Witam ponownie , bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi . Filmik o zimowym malowaniu bardzo będzie pomocny.
Uparłem się trochę na te zimowe malunki , ponieważ mam kilkanaście modeli , które zrobiłem kiedyś , ponad 20 lat temu albo i jeszcze dawniej i patrząc na wasze prace  oraz na filmy na Youtube starając się wzorować na tym chciał bym je choć trochę poprawić a dokładnie te malowania , które pod zimowym kamo już by tak nie straszyły bo porównując je do prezentowanych modeli przez was tutaj na forum to mój poziom na razie jest przedszkolny a do figurek to raczej wcale nie mam ręki . Najłatwiej mi idzie chyba samo sklejanie a potem jak przychodzi do malowania to się schody zaczynają i efekty są dalekie od założeń.  Mam nadzieje , że uda mi się je przemalować tak aby ładniej prezentowały się na mojej półce a i następne , których jest sporo sklejonych i pomalowanych jak na razie tylko podkładem ( niestety Vallejo - bo mam ich parę ) , będę umiał fajniej je pomalować , bardziej realistycznie. Poniżej wstawię fotki paru moich modeli sklejonych dawniej dla przykładu , które czekają na poprawę i przemalowanie aby przedstawić  mój obecnie marny poziom malarski.
Artur

[Jacek Cieślak]

Proponuję wziąć nowy model i założyć warsztat na forum i myślę wtedy koledzy pomogą