AK Interactive - Heavy Chipping, Worn Effects - test
#1
Nabyłem ostatnimi czasy dwa nowe produkty AK Interactive fluidy – heavy chipping i worn effect zastępujące popularny lakier do włosów. Przeprowadziłem mały test i przedstawiam Wam wyniki.
Do testów użyłem farby Tamiya, spodnia warstwa to jakaś stary Humbrol, jako narzędzie do ścierania użyłem krótko przyciętego sztywnego pędzla moczonego w zwykłej wodzie.
Wnioski:
- Fluidy jako preparaty akrylowe rozpuszczają się dobrze w wodzie, są bezzapachowe, szybko wysychają. Cała operacja widoczna na zdjęciach zajęła mi 15 minut – położenie fluidu, pomalowanie aerografem i praca z pędzlem.
- Nie zauważyłem ogromnej różnicy w ścieralności pomiędzy jednym a drugim preparatem. Przypuszczam iż przy odrobinie wprawy można uzyskać podobne efekty umiejętnie operując narzędziem do ścierania.
- Efekty są bardziej przewidywalne i kontrolowalne niż przy lakierze do włosów
- Właściwie eliminujemy częsty efekt pękania farby po położeniu na lakier
Moim zdaniem obydwa preparaty są godne polecania, cena każdego z nich to ok. 20 PLN.
Oczywiście dalej można używać ersatz w postaci lakieru do włosów, wszak sidoluxu nie stracił na popularności i ma wyznawców.

[Obrazek: Obraz037.jpg]
[Obrazek: Obraz038.jpg]
[Obrazek: Obraz040.jpg]
Odpowiedz
#2
Przyda się - niedługo będę stosował. Jakoś bardziej do mnie przemawia Heavy.
Odpowiedz
#3
Ja testowałem tych preparatów na pace Opla i to na Vallejo, wyniki bardzo zadowalająceBig Grin. Również polecam!
Odpowiedz
#4
Takie pytanie, jak "grubo" kładziecie te "cudowne" płyny??
Robię małe testy zanim zacznę męczyć TK i coś nie bardzo jestem zadowolony.
Położyłem ten WORN EFECTS i zacząłem dłubać. Po lekkim zwilżeniu narzędzia (uchogrzeb) zaczynam lekko pocierać, no i farba zaczyna złazić całymi płatami Huh
Zastanawiam się, czy specyfiku nie położyłem za grubo. Malowałem Valleyo na Tamke, drapania próbowałem po 10min od malowania, po godzinie i po dwóch. Im dłużej się czeka tym trudniej drapać, ale nadal złazi płatami. Ja chcę uzyskać efekt wytartej farby, a wychodzi coś co przypomina złuszczenie farby na większej powierzchni. Zero kontroli nad kształtem tego co uzyskuję. Sad
Pozdrawiam Olek
Odpowiedz
#5
2 błędy - farba i narzędzie. Vallejo, z racji winylowej bazy, zawsze będzie złazić płatami. Natomiast patyczek kosmetyczny ma za dużą powierzchnię. Tamiya na wodzie i krótki pędzelek. Mnie też dzisiaj wzięło na eksperymenty, ale ja lecę na lakierze (sorki za byle jaką fotkę):

[Obrazek: ersFm3OTr3VCe60u]
Odpowiedz
#6
OK, no to muszę teraz dobrać kolor z palety Tamiya (ten z Vallejo bardzo mi pasował Undecided)

To jeszcze 2 pytania kontrolne:
1) malowałem "na mokro" czy nie przegiąłem ze specyfikiem ??
2) stawiam, że Vallejo jako warstwa pod specyfiki niczemu nie szkodzi ??
Pozdrawiam Olek
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości